[ Pobierz całość w formacie PDF ]
do siebie podobne.
Wstań i pójdz bliżej rzekł król łagodnie.
Położył rękę na ramieniu Dymitra i spytał:
Dlaczego kłamiesz?
Ja... praw...
Kłamiesz. Przyznajesz się do winy, a cale
nie wiesz, o co chodzi. Konie wszystkie zdrowe,
żadnemu ogona nie brakuje. Przecz skłamałeś?
Chłopak milczał. .
A to Litwin uparty! szepnął król do
Stańczyka. Jeżeli powiesz prawdę, choćbyś i
winien był, nie spotka cię kara. Nie chcesz, to cię
każę natychmiast odesłać rodzicowi.
O panie najmiłościwszy... najlepszy... tak już
powiem.
Jego miłość pan ochmistrz, jego miłość pan
bakałarz przyszli do naszej izby, a zbudziwszy
mnie nagle ze snu, rozpytywali, a trapili, a
wyciągnąć ze mnie duszę chcieli, aż mnie z
tegowszystkiego w głowie zakręciło się. Dopiero,
kiedy się zabrali z komnaty, jasność mnie oga-
rnęła... chyba gdzie niektóry z paziów co
przeskrobałszy. Także ja rzekę do siebie: I nicnie
57/63
zrobisz dla dobrych kolegów, Montwiłł? Choćbyś i
bicie dostał, nu to i co? Lepiej tobie wytrzymać,
coś twardy i zęby ściśniesz, niż Boże broń na słab-
szego by padło. Tak ja i przyszedł przyznać się na-
jmiłościwszemu panu, jedno bieda,. że nie wiedzi-
ał do czego.
I znowu runął do nóg królowi.
Zygmunt spojrzał przeciągle na żonę i rzekł:
Zbyt pochopne sądy najczęściej okazują się
mylnymi. A gładząc dobrotliwie płową czuprynę
Dmytrusia, dodał:
Zaiste warto paziem zostać, by zyskać
takiego przyjaciela!:
Koniec wersji demonstracyjnej.
ROZDZIAA II
Niedostępny w wersji demonstracyjnej
ROZDZIAA III
Niedostępny w wersji demonstracyjnej
ROZDZIAA IV
Niedostępny w wersji demonstracyjnej
ROZDZIAA V
Niedostępny w wersji demonstracyjnej
ROZDZIAA VI
Niedostępny w wersji demonstracyjnej
ZAKOCCZENIE
Niedostępny w wersji demonstracyjnej
Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment
pełnej wersji całej publikacji.
Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji kliknij tutaj.
Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez
NetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym można
nabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji. Zabronione są
jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej
zgody
NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej
od-sprzedaży, zgodnie z regulaminem serwisu.
Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie
internetowym Nexto.pl.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]