[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ogromnie mnie cieszy.
- Naprawdę?
- Naprawdę.
- Tak kocham twoje ciało.-Zsunęła ręce z jego piersi, przenosząc
pieszczotę ku udom. - Kocham...
- Jest twoje!
- Całe?
234
Anula
ous
l
a
and
c
s
- Całe. Z jednym zastrzeżeniem.
- Oho, już się zaczyna. - Zacisnęła powieki. - No, mów.
- Chcę w zamian twojego ciała. Uczciwa transakcja, prawda?
- Tak przypuszczam.
- Jak to przypuszczam"? Powinnaś skakać do góry z radości.
- Ale.. .co z moim umysłem? Też go chcesz?
- Twojego umysłu? Aha, rozumiem. Cóż, zobaczymy.
Ostatecznie zawsze możemy odłożyć go do pudełka, na szafkę nocną.
Hej, to łaskocze!
- Ta reklama była prawdziwa. Jesteś łobuzem.
- Masz jakieś zastrzeżenia? Uśmiechnęła się.
- %7ładnych, Oliverze. %7ładnych.
Koniec
235
Anula
ous
l
a
and
c
s
[ Pobierz całość w formacie PDF ]