[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Całuję cię mocno  Tam
21 maja 2000
Kochana Tamarko!
Bardzo dziękuję za twój post, nie byłam pewna, czy moja odpowiedz dotarta. U mnie
wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Od kilku dni brak czasu na cokolwiek. Robimy ten
film w Centrum Zdrowia Dziecka. Już sq zdjęcia dzień i noc, szaleńcza praca i satysfakcja,
zresztą wiesz najlepiej, jak to wygląda. Sprawdzamy dokumentalista, bo niestety nie ma
CIEBIE!!!! Nawet zastanawialiśmy się, czy nie przyjechałabyś na dwa, trzy miesiące do nas.
Wpadłam tu na moment, żeby napisać do ciebie. Za kilka dni odezwę się znowu.
Bardzo, bardzo cię całuję.
Trzymajcie się, kochani!  Basia
Tamara
23 maja 2000
Jestem w szpitalu. Miałam mieć operację 25 maja, ale dzisiaj niespodziewanie zadzwonił
doktor Karaman:  Wolałbym, żeby pani przyjechała już dzisiaj i operacja jutro . Nazywa się
LAPAROSCOPIE, robią trzy dziury, wpuszczają jakąś ciecz, powietrze, i patrzą przez kamerę,
czy wszystko gra w brzuchu. Zabrałam rzeczy i przybiegłam tu szybko. Teraz jest już dziesiąta
wieczór, zaraz wezmę tabletkę na spanie i obudzę się jutro na chwilę, by znowu zostać uśpiona
na tę laparoskopię.
Boję się bardzo. Svenek też przeżywa moją operację. Dzisiaj płakał. Misiaczek mój malutki.
Po co płakać, tak już jest i wiemy od grudnia, że muszę przejść przez tę swoją drogę krzyżową.
Samej chciało mi się płakać, boję się tego wszystkiego, co będzie. Czy będzie bolało, czy okaże
się, że jestem zdrowa? Same pytania. Boże, miej mnie w swojej opiece. Pozwól mi wrócić do
zdrowia. Pozwól mi żyć!
Takie dziwne zdarzenie ostatnio w Niemczech. Prosiłam Boga, żeby dał mi jakiś znak, czy
będę żyła, czy będę zdrowa. Potem zapomniałam o tym. Na ulicy kichnęłam sobie i nagle
podszedł jakiś nieznajomy i powiedział: Gesundheit, co znaczy na zdrowie. Czyli może zdrowie?
Boże, Boże, pozwól mi wyzdrowieć! Taka to dziwna historia, wierzę, że Bóg ma mnie w swojej
opiece i że nie zapomni o mnie.
Gdyby jednak coś mi się stało, wiedz, Svenku, że bardzo cię kocham, jesteś największym
skarbem, jaki mam, moim przyjacielem, miłością, wszystkim. Nie chciałam ci tego mówić
dzisiaj, bo zabrzmiałoby smutno, a ty i tak byłeś przygnębiony.
Zaczęłam pisać książkę. Nie wiem, czy coś z tego wyjdzie, ale chęci mam jak najlepsze.
Chcę napisać o mojej chorobie, cierpieniu, o wszystkich upokorzeniach, w ogóle o tym, czego
doznają ludzie chorzy na raka. Nie ma takiej książki w Polsce, bo przecież o chorobach się nie
mówi. Chcę przełamać to zakłamanie wokół raka. Chcę mówić, opowiadać, uczyć innych, że
w razie choroby muszą wierzyć i czuć się silni.
Ja jestem silna. Przynajmniej taką chcę być. Czasami nie starcza mi sił, ale to chyba
normalne w mojej sytuacji.
Czytałam teraz Pamiętnik Anny Frank, młodej %7łydówki ukrywającej się wraz z rodziną
przez dwa lata w tajemnym mieszkaniu. Dorastająca dziewczyna pozbawiona świata. Ktoś
doniósł, że tam ukrywają się %7łydzi, i całą rodzinę wywieziono do obozów zagłady, gdzie ich
zagazowano albo umarli z głodu. Dwa lata ukrywania się na próżno. Dwa długie lata życia poza
światem. Anna Frank mogła zostać wielką pisarką. Niemcy jej nie pozwolili.
Zbliża się godzina, kiedy powinnam pójść spać. Biorę tabletkę i aaaa... Daj mi, Boże, siły na
jutro!
Sven
23 maja 2000
Wszystko będzie dobrze  oto nasza mantra. Jutro mała operacja kontrolna, której wynik
będzie dla nas tak ważny. Następny krok ku wyzdrowieniu? Wierzę, że tak będzie. Włosy
zaczynają odrastać. Tamara wygląda na zdrową, myśli o przyszłości.
Pierwsza rozmowa w polskim domu dziecka dała nam nową nadzieję. Kiedyś staniemy się
rodziną.
Własne lub adoptowane dzieci  czy to naprawdę takie ważne? Najważniejsze, że rodzice się
kochają i że kochają dziecko. Przyjęto nas bardzo ciepło. Mieli już pary z Niemiec, ale nigdy
polsko-niemieckiej, jak my:  Pan mówi po polsku? I pózniej chcecie państwo ewentualnie znowu
mieszkać w Polsce? Dziesiątki pytań. Wypełnienie wstępnej ankiety. Wreszcie słyszymy:
 Uważam, że państwo się bardzo dobrze nadają na rodziców. Jedyną przeszkodą jest zbyt krótki
staż małżeński. Do adopcji mogłoby dojść najwcześniej za dwa lata. Ale proponuję, żebyście
państwo już w tym roku zakończyli całą procedurę formalną . Wyszliśmy stamtąd szczęśliwi.
Tamara zaczyna już zbierać niezbędne papiery. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szopcia.htw.pl